Wszystkim chętnym przedstawiam tekst, który muszę zaliczyć na logopedii. Podobno ćwiczy się tym dykcję i oddychanie „Na skrzydłopiórach dzioboptaka” Wielmożny Panie i mój najosobliwszej osobowości Dobrodzieju! Nie jestem ja skrzydłopiórem dzioboptaka, ażebym wzbiwszy się orłoszybim strzałopędem w górogmachy hojnobujnej imaginacji, podobał Wielmożnemu Panu Dobrodziejowi wzdłuż mojego chęciomiaru z wdzięcznobrzęcznie miodosłodkich miłogłosów pstrokwiecistej cudowody literackobukietniczy uwić kwiatosnop. Ale niepodobne wonnopuchy niech... Więcej →
↧